Żaden opis , żadne zdjęcia nie oddadzą rzeczywistości. To trzeba wszystko
koniecznie zobaczyć gołym okiem i przeżyć wewnętrznie. Tu czas płynie
wolniej. Powietrze czyste jak kryształ. Ludzie uśmiechnięci i weseli .
Przebywając tu zapominasz o troskach dnia codziennego - wspaniale
wypoczywasz.Okolice Czorsztyna są przebogate w bardzo urokliwe miejsca ,
bogatą roślinnośc , wodę zalewu czorsztyńskiego , Dunajca i przepięknego
pasma gór Pienińskiego Parku Narodowego. Czorsztyn stanowi doskonałą bazę
wypadową szlakami turystycznymi do innych ciekawych miejsc.
Klasztor Kamedułów w Wigrach
Sanktuarium w Licheniu
Polskie Ghost City
W Polsce mamy wiele opuszczonych, wiejących grozą miejsc. Wsie, w których
od dawna nikt nie mieszka, opuszczone domy mieszkalne, zapomniane
cmentarze, bunkry... nigdzie jednak nie doznasz takiego dreszczyku emocji,
jak w Kłominie.
Nie spotkasz tu ducha. Nie znajdziesz kościotrupa obciągniętego cienką skórą
i ubranego w rozpadający się mundur. Nie znajdziesz tu książki zawierającej
jakieś tajemnicze zapiski. A jednak Kłomino wywołuje dreszcze u każdego,
kto choć raz odwiedzi to miejsce.
Panuje tu niezwykły klimat ciszy i zadumy. Coś jakby opuszczone i martwe
miasto znajdujące się pośrodku ogromnego lasu...
Kłomino to miejscowość oddalona o 12 km od miasta Borne Sulinowo w
zachodniopomorskiem. Miasto wybudowano w latach trzydziestych XX wieku.
Na początku stacjonowały tu niemieckie oddziały Służby Pracy, później zorganizowano
w tym miejscu obóz jeniecki, w którym przetrzymywano ok 8300 jeńców schwytanych
przez hitlerowców na terenie Polski. W 1940 roku miejsce to zajął Oflag II Gross-Born,
wówczas do polskich jeńców dołączyli Francuzi i Rosjanie. W 1945 roku hitlerowcy
ewakuowali jeńców. Po odejściu hitlerowców Kłomino przejęła armia radziecka,
która więziła tu żołnierzy niemieckich. Później Rosjanie wybudowali tutaj bloki
mieszkalne, garaże, koszarowce, sklepy, kino i ine obiekty.
Kłomino było miastem wyjętym spod polskiej jurysdykcji. Teren zamknięty,
przeznaczony wyłącznie dla żołnierzy Armii Czerwonej. Znajdowały się tam: brygada
rakietowa, rakiet taktyczno-operacyjnych, pułk zmechanizowany i batalion
rozpoznawczy. Do 1992 roku mieszkało tu około 5 tysięcy osób. Wraz z wyjazdem
ostatnich żołnierzy radzieckich miasto opustoszało - obecnie w Kłominie mieszkają
tylko dwie polskie rodziny, w sumie 11 osób.
W latach 2002-2004 w pobliżu Kłomina pracował zespół archeologów pod
kierownictwem profesora Andrzeja Koli. Celem badań było ustalenie wielkości
mogił zbiorowych przy Oflagu IID. W ponad czterdziestu zbiorowych mogiłach i
kilkunastu mniejszych grobach spoczywa łącznie ponad 2,5 tysiąca oficerów
narodowości polskiej, rosyjskiej i francuskiej. Archeolodzy nie stwierdzili u więźniów
przestrzelonych czaszek czy piersi, co pozwoliło ustalić, że umarli "śmiercią naturalną".
Wkrótce z mapy Polski może zniknąc nasze jedyne prawdziwe "Ghost Town".
Od 2008 roku Kłomino jest systematycznie wyburzane. Pozostaną tylko trzy
budynki, jeden przejęty przez gminę Borne Sulinowo i dwa przejęte przez
przedsiębiorstwo Lasy Państwowe. Wciąż mimo to znajdują się chętni, którzy
ciągną tam z aparatami i kamerami - po to, by uchwycić ostatnie chwile istnienia
"polskiego Miasta Duchów".
Opracował: Ivellios
Zdjęcia: WP.pl, eborne.pl
Materiał o Kłominie ze strony :
www.paranormalium.pl
Znacie Państwo więcej ciekawych i godnych polecenia miejsc w Polsce ?
Piszcie proszę ...a umieszczę je tutaj ...mile widziane fotki..